Obcokrajowcy w Polsce. Co ich zaskakuje?

Obcokrajowcy w Polsce. Co ich zaskakuje? Każdego roku do Polski przybywa coraz więcej obcokrajowców. Część z nich to turyści, których celem jest zwiedzenie najpiękniejszych zakątków naszego kraju i bezpieczny powrót do domu. Jednak dużo osób z zagranicy przybywa do nas na dłużej. Powody są różne: część z nich chce w Polsce studiować, cześć zostaje wysłana do pracy, a jeszcze inni chcą się tu osiedlić, gdyż przyjechali do Polski… za miłością. Co najbardziej dziwi obcokrajowców w Polsce?

 

kobiety na krzesłach w kole

 

Język polski

Język polski dla obcokrajowców jest bardzo trudnym językiem. Mało osób o tym wie, ale polski znajduje się w czołówce najtrudniejszych języków na świecie! Sami Polacy często mają problem ortografią i gramatyką, nie ma się więc co dziwić, że są one jeszcze trudniejsze dla kogoś, kto uczy się ich jako dorosły człowiek. W polskim dla obcokrajowca trudne jest w zasadzie wszystko: od pisowni, przed odmianę słów, aż po wymowę, a zwłaszcza tak „dziwnych” dźwięków jak ś, ć czy dź. Osoby, które zapisują się na kursy języka polskiego nieraz przechodzą kryzys na jednych z pierwszych zajęć, czy aby na pewno zdołają nauczyć się chociażby podstaw. Jednak wraz z pierwszymi sukcesami przekonują się, że jest to jak najbardziej wykonalne.

 

Pogoda

Wielu obcokrajowców jest zachwyconych polską pogodą, zwłaszcza w połączeniu z polskimi krajobrazami. Uważają, że fantastyczne jest to, że w kilka godzin w zimie można znaleźć się w pięknie zaśnieżonych górach, a w lecie wygrzewać się w upale na piasku nad Bałtykiem. Polską przyrodę doceniają zwłaszcza ci, którzy mieszkają tu co najmniej pełen rok i mogą zaobserwować jak zmieniają się pory roku, pogoda i otoczenie. Wielu obcokrajowców jest zaskoczonych nieprzewidywalnością polskiej pogody. Nie mogą uwierzyć, gdy ktoś uprzedza ich, że na wakacyjny wyjazd dobrze jest zabrać szorty, ale również długie spodnie i ciepłą kurtkę przeciwdeszczową. Wielu z nich jest również zaskoczonych tym, jak często Polacy pogodą tłumaczą… ból głowy. Podobno nigdzie indziej na świecie nie jest to tak popularne.